
Niezwykle ważnym pretekstem do tego fantastycznego, wielkiego spotkania były otwarte dni Scuba Pro ( amerykańskiej firmy produkującej sprzęt oraz wyposażenie dla nurków ) w bazie nurkowej Scuba Dive West na Connemarze. W efekcie 2 tygodniowego pospolitego ruszenia via internet oraz GSM na zaimprowizowanym polu namiotowym nad samym brzegiem Atlantyku pojawiło się prawie 12 kolorowych "domków". Serce rosło kiedy patrzyło się, na to polskie miasteczko z górki na której biegła droga prowadząca do Bazy. Pomimo miejscami naprawdę ciężkiej pogody która, towarzyszyła większości "kampersów" w trakcie rozbijania obozowiska miny i nastroje były naprawdę wyśmienite i żadna nawet największa z przeciwności losu nie była w stanie tego zmienić :) Pierwszy wieczór i pierwsza "balanżka" w rewelacyjnym pubie w pobliskiej wsi o wiele mówiącej nazwie "Tullycross". Klimat atlantyckiego lata w małym Irlandzkim pubie, z dala od cywilizacji. Miejscowy rybak przy barze żywcem wyjęty z, opowiadań traktujących o historii zycia tych miejsc. Grażka, Magda, Iza, Zeglarz, Klonu, Paweł, Artur,Pit,Władek,Waldasso, nasza wesoła kompanija wciąż rosła i rosła.
A przecież był to tylko początek tego wspaniałego weekendu.Wszytko tak naprawde miało sie dopiero zacząć, nazajutrz rano...
CDN Waldasso